CIESZNOTY Kambodzy

Czyli CIEkawostki i smieSZNOTY :)

Ciesznota pierwsza:
Mnisi

Mnisi maja tutaj taki zwyczaj, ze co rano chodza od domu do domu proszac o pieniadze i w zamian ofiarowujac modlitwe i blogoslawienstwo. Albo moze jest odwrotnie i chodza obdzielajac ludzi modlitwami za co dostaja pieniadze... hmm... Mnisi w Kambodzy utrzymuja sie bowiem tylko z datkow. Nie uprawiaja ryzu ani niczego innego jak ich koledzy w sasiednich krajach.  Mama postanawia wspomoc mnicha. Modlitwe zakloca jednak dzwoniacy telefon komorkowy Mnicha :) Ach ta nowoczesnosc...



Ciesznota druga:
Could I have a bill, please? I dostala jeszcze jedno piwo... :)

Ciesznota trzecia:
Pizamowe love - czyli pizama ulubionym strojem do pracy. To powszechny zwyczaj w Kambodzy :)


Ciesznota czwarta:
Odjazdowa stacja benzynowa. Pelna automatyzacja :)




































Ciesznota piata:
Rozrywka w autobusie.
Nawet zwykle autobusy maja z przodu plazme, ku uciesze pasazerow. Przez cala droge (bywa i 8 i 10 godzin) leci ulubione shaw Khmerow: romantyczne piosenki spiewane przez wypacynkowane pary, w tle z nogi na noge przestepuja inne wypacynkowane pary - to taki taniec narodowy chyba :) Muzyka w stylu naszego Bialego Misia - caly czas jakby to samo... I wtedy przydaje sie I-pod :)

Ciesznota szosta:
Wino wezowe
We wszystkich sklepach z pamiatkami mozna spotkac butelki trunku alkoholowego z kobra w srodku... brr... mowia na to wino. Sprobowalysmy co prawda dopiero w Wietnamie, ale smak paskudny i raczej nie wino, tylko jakies brandy i to podlej jakosci... moze zle trafilysmy... Zatem skoro to paskudny trunek, to przyczynimy sie do ochronny dzikich zwierzat i nie bedziemy go pic. O!




































Ciesznota siodma
Pola lotosowe
Dowiaduje sie, ze lotos to nie tylko asana ale i prawdziwy kwiat :) Myslalam, ze to taki wyimaginowany kwiat, jak nasz kwiat paproci, ale nie! Lotos rosnie na podmoklych polach, kwitnie nieziemsko pieknie i ma pyszne orzeszki kiedy juz przekwitnie.
 


Etykiety: | edit post
2 Responses
  1. Unknown Says:

    powiem jedno :)))


  2. Dobruś Says:

    hehe! Plecak na plecy i w drogę! Aż się sama rozmarzyłam...


Prześlij komentarz