Ta Phrom
piątek, marca 19, 2010
Oczarowala mnie, zauroczyla, urzekla swoja tajemniczoscia, spokojem, magia... Przyciagala jak magnez, bylam tu codziennie, o roznych porach dnia. Najpiekniejsza jest o zachodzie slonca... Nie ma tu wtedy niemal nikogo... cisza i sila natury...
To rzeczywiście robi wrażenie tym bardziej że dzieło ludzkie spowite jest w tak niesłychany sposób przez naturę. I to właśnie ta natura z jednej strony zachowała ten cud dla potomnych a z drugiej narobiła i trochę szkód. Całuski Wojtek