Gdzie znalezc cisze i spokoj w Wietnamie

Qui Nhon polecila nam spotkana po drodze Polka, kilkoma slowami: spokojnie, cicho i piekna okolica. Dodatkowym atutem bylo to, ze nie ma tam przystanku Open Bus Ticket, co oznacza, ze bedzie malo turystow. Oddajemy wiec w biurze podrozy jeden odcinek biletu Open Bus, kupujemy w Nha Trang bilet na pociag o 4 rano do Qui Nhon i jedziemy!

O 10 jestesmy na miejscu. Wita nas dluga i absolutnie pusta  plaza. Jest kilka duzych hoteli i kilka malych i tanich, ale nie tak tanich jak w miejscach, w ktorych bylysmy dotychczas. Decydujemy sie zatem na odrobine ekstrawagancji i wybieramy pokoj z widokiem na morze z 5 pietra. I jest cudownie spokojnie, tylko huk morza i szum wiatru. Jest poczatek kwietnia, wiec jakby zima tutaj i ogromne fale. Aby wejsc do wody, trzeba poczekac na spokojny moment i znalezc miejsce, gdzie fale sa nieco spokojniejsze. I tak nieraz fala przeszurala nas po piasku i wyrzucila na brzeg :)



Qui Nhon powitalo nas wielkim swietowaniem. Nie zabraklo Wujaszka Ho oraz tancow i wystepow dzieciecych.

Etykiety: | edit post
0 Responses

Prześlij komentarz